Normalizacja wyników. Szanowny Panie Doktorze. Moje pytanie dotyczy tego na jakiej podstawie ustalono normy badaÅ„ i jakie wyniki sÄ… prawidÅ‚owe np. poziomu cukru, ciÅ›nienia. Obecnie wyniki istniejÄ… jeszcze od dziesiÄ…tek lat a wtedy nam wmawiano, że wÄ™glowodany sÄ… najlepsze dla czÅ‚owieka – a jajko jedno na tydzieÅ„ i tak dalej. Takie bzdury autorytetów mojej siostrze lekarz radziÅ‚ siać saÅ‚atÄ™ zielonÄ… (bo jest ze wsi) to obniża ciÅ›nienie – do dzisiaj w to wierzy, ma 74 lata (na tabletkach od 4 lat). To byÅ‚o 40 lat temu.
Ja mam 73 lata – od 4 lat na żywieniu optymalnym poziom cukry 140, ciÅ›nienie 140/80, wieczorem 170/100. Może lekarze optymalni opracowujÄ… nowe wyniki badaÅ„. Skoro zdrowo siÄ™ żywimy to te wyniki okażą siÄ™ inne jako norma. T. L.
odpowiedź: To prawda, że większość norm labolatoryjnych ustalono dawno temu, ale są one wciąż aktualne i nie ulegają zmianie. Wszelkie normy labolatoryjne oraz normy wskaźników życiowych ustala się na podstawie przekrojowych badań ludzi zdrowych. Zazwyczaj robi się to w ten sposób, że wybiera się grupę ludzi, u których mamy pewność, że nie występuje żadna choroba i bada określony wskaźnik. Oczywiście u każdego jest on nieco inny, ale mając wiele wyników można określić pewien zakres i wyznaczyć granice. Najczęściej podaje się je na karcie labolatoryjnej z badaniami pacjenta, ponieważ istnieją drobne rozbieżności pomiędzy różnymi firmami. Norm nie należy traktować jako ścisłych, nieprzekraczalnych limitów, których przekroczenie świadczy o chorobie. Wszelkie badania dodatkowe mają być jedynie pomocą dla lekarza w ustaleniu rozpoznania i prowadzenia leczenia, natomiast zdrowych ludzi nie powinno się leczyć tylko ze względu na wyniki. Samo odchylenie od przyjętych norm, zwłaszcza jeżeli jest niewielkie nie świadczy jeszcze o chorobie. Dlatego lekarz zalecając wykonanie jakichś badań powinien najpierw zobaczyć pacjenta, zbadać a dopiero później analizować wyniki, które potwierdzą lub wykluczą wstępną diagnozę. U optymalnych większość norm przedstawia się podobnie jak u pozostałej populacji. Ponieważ są to zazwyczaj ludzie zdrowi i funkcja wszystkich narządów jest prawidłowa to i wskaźniki labolatoryjne powinny być zbliżone do prawidłowych. Pewne różnice występują w profilu lipidowym osób rozpoczynających żywienie optymalne. Już wielokrotnie pisaliśmy o tym na łamach miesięcznika OPTYMALNI. W ostatnich latach firmy farmaceutyczne dążą do sztucznego obniżenia norm cholesterolu we krwi, aby zwiększyć sprzedaż leków, które go obniżają. U optymalnych zdarza się, że początkowo dochodzi do wzrostu stężenia całkowitego cholesterolu co jest wykładnikiem przebudowy organizmu, ale jednocześnie spada poziom trójglicerydów i zwiększa się procentowa zawartość HDL. Poziom cukru we krwi również kształtuje się nieco inaczej niż przy żywieniu tradycyjnym. Osoby zjadające duże ilości węglowodanów mają znaczne wzrosty glikemii po posiłku oraz duże spadki na czczo. Przyjmuje się, że ranne stężenie glukozy powinno wynosić od 70-110 mg%, po jedzeniu może wzrastać nawet do 180 i powinien spadać w 2 godz. później. Optymalni mają dużo mniejszy zakres wartości, ponieważ zjadają mało węglowodanów i wynosi on od 90-140 mg% bez względu na porę. Szerzej opisuję to w miesięczniku marcowym z bieżącego roku. pisząc o cukrzycy typu II. Jeżeli chodzi o ciśnienie krwi to można powiedzieć ogólnie, ze im niższe tym lepsze. Organizm podnosi je jeżeli dochodzi do upośledzenia ukrwienia ważnych dla życia narządów (np. mózgu, serca), co najczęściej spowodowane jest miażdżycą. Zbyt wysokie ciśnienie krwi jest dla człowieka niebezpieczne, ponieważ może ono spowodować rozerwanie ścian naczyń krwionośnych co prowadzi do wylewu krwi. Prawidłowe ciśnienie powinno wynosić do 140/90 mm Hg i zazwyczaj wyższe jest nad ranem. W Pani przypadku sytuacja wygląda odwrotnie. Jeżeli sytuacje wzrostu ciśnienia zdarzają się sporadycznie to nie jest to jeszcze groźne i może być spowodowane np. stresem lub wysiłkiem. Trwałe podniesienie ciśnienia powyżej 160/95 wymaga jednak leczenia co najlepiej zrobić stosując prądy selektywne, farmakoterapia bowiem obarczona jest wieloma powikłaniami i zazwyczaj nasila rozwój miażdżycy. Najczęściej do uregulowania ciśnienia wystarcza 10-20 zabiegów na centralny układ nerwowy.
lek. med. Przemysław Pala |