Posty i głodówki.
Mam przed sobą trzecią Pana książkę i chylę czoło przed Pańskim dziełem. Jednak oburzają mnie wyjaśnienia Pana na temat postu. Post u katolików to powstrzymywanie się od spożywania mięsa w piątki i kilka innych dni w roku. Powstrzymywanie się od spożywania mięsa i tłuszczu w jednym dniu na pewno nie uczyni szkody na zdrowiu. Z miłości do Chrystusa czy do drugiego człowieka zapomina się o jedzeniu.
Myślę, że czyni Pan krzywdę ludziom wierzącym, pisząc o poście w ten sposób. Mógłby Pan negować sens postu, gdyby Pana dieta gwarantowała wieczne życie. Niestety tak nie jest. Dlatego człowiek mądry nie myśli tylko o jedzeniu. Dla człowieka ochrzczonego przestrzeganie postu jest ważne. Człowiek jako istota rozumna powinien umieć się powstrzymać w jedzeniu i w każdej innej dziedzinie życia. Od 7 lat stosuję 5 - 7 dni głodówki leczniczej. Po 1 - 2 dniach nie odczuwam już głodu i potrzeby jedzenia. Stosuję to, bo mam chore zatoki, uszy, mam w nerkach kamienie fosforanowo-amonowe. W ciągu pierwszych dni chudnę do 5 kg, potem waga już się nie zmienia. Po głodówce poprawia mi się wzrok, czuję się lekka i spokojna, odświeża się pamięć, zaostrza rozróżnianie dobra od zła, zwiększa się odporność organizmu. Głodówka to jedno z najpiękniejszych przeżyć w moim życiu. Ciągle brakowało mi zdrowego modelu żywienia. Pan to przedstawił, ale jednocześnie wystąpił przeciwko religiom. Jeśli jest Pan ochrzczony, to niech Pan uwzględni w swojej diecie postne dni. Miłość jest najważniejsza, a Człowiekiem, który nas umiłował, był i jest Jezus Chrystus.
Z poważaniem K.P.
Odpowiedź: Prawdą jest, że krótkotrwała głodówka nie zaszkodzi człowiekowi stosującemu Żywienie Optymalne, ponieważ przy tym odżywianiu i przy głodówce jego przemiana materii jest taka sama i nic nie musi być zmieniane w organizmie. Przy Żywieniu Optymalnym i krótkotrwałym poście proporcje między białkiem, tłuszczem i węglowodanami są takie same. Dlatego ludzie czują się dobrze w pierwszych dniach głodówki, bowiem ich organizmy są w tym czasie na Diecie Optymalnej. W pierwszych dniach głodówki ilość energii a białka wynosi 11 - 13%, z tłuszczów tylko zwierzęcych, głównie nasyconych ok. 85 - 87%, a ilość energii z węglowodanów 2 - 3%. Tylko węglowodanów jest zbyt mało i organizm musi je wytwarzać, co nie jest dla niego łatwe. Gdy to musi robić, nie może dostarczać wartościowej energii dla mózgu i serca i jest zmuszony do wytwarzania ciał ketonowych, które stają się "paliwem" dla mózgu i serca. Biblia nic nie mówi o tym, że posty są miłe Bogu. Ongiś wprowadzono 170 dni postu rocznie. Post był oczywiście tylko dla biednych. Bogaci i w czasie postu mogli jeść tak samo, tylko w innych produktach, na które biednych stać nie było. Posty były przymusowe, a nieprzestrzeganie ich okrutnie karane. Wystarczy 3 tygodnie postu, aby przy odpowiednim doborze pokarmów, w woreczku żółciowym pojawiły się kamienie. Posty bardzo osłabiają odporność organizmów ludzkich. Dlatego przeziębienia, grypy, anginy, opryszczki, pojawiają się najczęściej w czasie postów w grudniu i w czasie postu na wiosnę. Obecnie postów jest mniej i nie są tak rygorystycznie przestrzegane, toteż i szkody przez nie powodowane nie są tak duże, jak bywało kiedyś. Miliardy dzieci i dorosłych wymierały przedwcześnie z powodu chorób zakaźnych wieku dziecięcego i wielkich epidemii dżumy, cholery, tyfusu, ospy. Na grypę spowodowaną przymusowym postem, która pojawiła się po pierwszej wojnie światowej umarło więcej ludzi, niż poległo ich na wszystkich frontach w tej wojnie. Argument pani, że ponieważ jestem ochrzczony, to powinienem uwzględnić w swojej diecie postne dni, jest bez sensu. Co ma jedno do drugiego? Człowiek ponoć został stworzony na obraz i podobieństwo Boga (Bogów). Z ich materiałem genetycznym na Ziemi, która nie jest najlepszą planetą dla utrzymania długiego życia dla istot rozumnych. Najdłuższa teoretyczna długość życia pierwszych ludzi wynosiła 1200 lat. Nikt tyle nie przeżył, ale długość życia ponad 900 lat była normą. Nikomu z prarodziców nie urodził się syn przed 60 rokiem życia, a to oznacza, że wówczas ludzie dojrzewali dopiero po 60 roku życia. Starożytni (w tym autorzy Biblii) byli bardzo biegli w matematyce, dlatego cytowane liczby, choć mogą wydać się nieprawdopodobne, to jednak i dziś znajdują potwierdzenie u współczesnego człowieka. Mianowicie: pogorszenie odżywiania zawsze powoduje przyspieszenie dojrzewania i pogorszenie wartości, często również wzrost wielkości ciała czy poszczególnych jego narządów. Tę zależność można zaobserwować dokładnie i bez wątpliwości potwierdzić analizując budowę kanału kostnego i rdzenia kręgowego u człowieka. Kanał kostny w kręgosłupie jest długi, rdzeń kręgowy znacznie krótszy. Układ kostny u współczesnego człowieka osiąga pełną dojrzałość w wieku 12 lat u otyłych dziewczynek, a u innych przeciętnie w wieku 16 - 19 lat. Rdzeń kręgowy osiąga pełną dojrzałość w wieku ok. 50 lat. Teoretyczna długość życia u różnych gatunków ssaków, to od dziesięciu do dwudziestu wielokrotności okresu dojrzewania. Kości należą do tkanek słabo ukrwionych i słabo odżywionych. Rdzeń kręgowy jest narządem najlepiej odżywionym. W tętnicach odżywiających rdzeń kręgowy zmiany miażdżycowe występują wyjątkowo i to u bardzo wiekowych ludzi, zwłaszcza u intensywnie pracujących umysłowo do późnej starości. Mózg, który jest narządem dobrze ukrwionym i dobrze zaopatrzonym w porównaniu do innych tkanek i narządów, dojrzewa średnio w wieku 26 - 28 lat, ponieważ jest odżywiany gorzej niż rdzeń kręgowy. Także z tego powodu, zwłaszcza przy żywieniu korytkowym i żywieniu produktami roślinnymi ze zbyt małym spożyciem wartościowego białka, powstają zmiany miażdżycowe w tętnicach mózgowych. Naczynia wieńcowe przy odpowiednim składzie diety mogą być niedrożne już po 3-6 miesiącach, bardzo często znacznie wcześniej niż zdoła dojrzeć rdzeń kręgowy. Czy w takich uwarunkowaniach przeciętny współczesny człowiek może dożyć sędziwego wieku?. Nigdy nie występuję przeciwko komukolwiek. Staram się tylko pisać tak, jak jest.
Jan Kwaśniewski. więcej... |