Otyłość.

Przyczyny otyłości. 

     Wszyscy grubi mówią, że nic nie jedzą, ale ja przecież tydzień leżałem w szpitalu na diecie bardzo ścisłej. Miałem silne bóle, prawie nic nie jadłam. W czasie przygotowania do operacji przez 3 dni jadłam tylko zupę, lub nic. Po operacji też nic, lub kleik. I nic nie schudłam. Czytając pana  artykuły  wysnułam wniosek, że moje dotychczasowe jedzenie, a zawierało ono olej, margarynę i chude mięsa oraz dużo, dużo surówek i owoców było dla mnie nie do przyjęcia.

Po operacji mogę jeść tylko kaszkę mannę, gotowane mięso, marchewkę, buraczki i zieloną sałatę. Po wszystkich innych produktach odczuwam silne bóle i nie mogę nic więcej jeść. Lekarz zapewniał, że po wycięciu woreczka żółciowego nie powinno boleć po jedzeniu. Ale boli. Dlaczego?.
D.G.

Odpowiedź:
Są dwa główne rodzaje otyłości. Nazwałem je: „otyłością bogatych” i „otyłością ubogich” oraz  liczne postacie mieszane. W książce „Jak nie chorować?”  dokładnie omówiłem przyczyny otyłości, więc każdy otyły może się z nimi zapoznać, zrozumieć i szybko zgubić nadmiar kilogramów. Przy pewnym typie otyłości na wadze ubyć nie można przez kilka tygodni głodzenia. Tyje się tylko z węglowodanów podawanych w pożywieniu lub wytwarzanych przez organizm z białek, czy glicerolu. Komórki mogą przystosować się do spalania tłuszczu, ale wymaga to białka, energii, określonych witamin i mikroelementów, których w pożywieniu węglowodanowym brakuje. Dlatego głodówka u tych ludzi nie powoduje spalania własnego tłuszczu przez wiele dni. Organizm „spala” własne białka, z których ponad 50% przetwarza w glukozę. Stąd ma energię. Chory nie chudnie, chociaż spala własne białka, bo niedobór białek powoduje zatrzymanie wody w tkankach. Mogą wystąpić nawet obrzęki głodowe. Organizm chorego na marskość wątroby z niskim poziomem albumin (białek krwi) we krwi, może „zmagazynować” ponad 20 litrów niepotrzebnej wody w tkankach. Woda waży dużo. Zatem można głodować i przybierać na wadze. Pani dotychczasowe żywienie jest  zalecane przez lekarzy i dietetyków. Głównie ono u wielu osób jest przyczyną otyłości, omdleń, bólów głowy, dużych zmian zwyrodnieniowych w kręgosłupie, stanów zapalnych jajników i tarczycy, choroby wrzodowej, zarzucania żółci do żołądka, skoków ciśnienia do 240/140, raka i kamicy woreczka żółciowego i wielu innych.
Żywienie Optymalne jest najlepszym dla człowieka. Szkodzić nie może. Zawiera białka o najwyższej wartości biologicznej i najlepsze tłuszcze, a także witaminy i mikroelementy potrzebne do spalania tłuszczów. Zawiera również najlepszą energię. Gdy organizm człowieka ma najlepsze białko (budulec), najlepsze paliwo (tłuszcze nasycone), potrzebne do spalania tłuszczów witaminy i mikroelementy oraz gotową energię w związkach fosforowych, może bardzo szybko w okresie kilku dni, przedstawić się na spalanie własnych tłuszczów zapasowych. I wówczas chudnie się zawsze w tempie średnio nieco ponad 6 kg w każdym miesiącu, aż do uzyskania niskiej wagi należnej.
Nie mięso smażone i tłuste jest przyczyną bólu wątroby. Przyczyną bólu są zjadane z tym mięsem potrawy zawierające węglowodany: makaron, ziemniaki, ryż, kasze czy chleb. Samo masło, śmietana, słonina, łój, smalec gęsi, nawet bardzo tłusty bigos nie może powodować bólów wątroby. Wątroba boli po produktach węglowodanowych spożywanych razem z tłuszczami. Żywienie Optymalne nie może powodować bólów żołądka, wątroby, trzustki, jelit – i nie powoduje. Po przejściu na Żywienie Optymalne u nielicznych chorych obserwowałem niewielkie bóle w pierwszym, rzadko w drugim dniu od zmiany diety, u nikogo od trzeciego dnia.
Dobre szkodzić nie może. Bóle żołądka, nadkwasota, choroba wrzodowa, choroby wątroby, trzustki, jelit są zawsze dowodem tego, że nasze odżywianie jest złe. Trzeba je zmienić na takie, które nie szkodzi.

Jan Kwaśniewski.

Przewijanie do góry