Zęby owocożerców.
Wielu uczonych całkowicie ignoruje przytoczone powyżej fakty, uparcie twierdząc, że człowiek był i jest istotą roślinożerną. Poglądy te są na tyle błędne i szkodliwe, że nie sposób przejść nad nimi do porządku dziennego. W dalszej części tej książki znajdziecie, drodzy Czytelnicy, dowody na to, że osiągnięcie przez naszych przodków równowagi energetycznej pomiędzy poborem energii a jej wydatkowaniem jest kluczem do higieny naturalnej.
To pokarm sprawia, że organizm może być systemem samooczyszczającym się i samoleczącym, a ludzkie ciało – najdoskonalszy twór Natury – posiada swoistą inteligencję zdolną do kontroli zdrowia, wagi ciała, metabolizmu komórkowego. Wykształcone dziesiątki tysięcy lat temu systemy naturalnej inteligencji ludzkiego organizmu są w stanie przeciwdziałać chorobie i degradacji organizmu. Ale organizm potrzebuje naturalnych źródeł energii, dokładnie takich, z jakich czerpali siły nasi przodkowie. Tłuszczu i białka!
(Fragment rozdziału „Zęby owocożerców?”)