Stłuszczenie wątroby
Szanowny Panie Doktorze
Pomimo, że uzyskałam odpowiedzi na wcześniejsze listy, piszę następny. Mam nadzieję, że i moimi problemami Pan Doktor się zainteresuje. Czytam książki, czasopisma dotyczące żywienia, analizuje moje żywienie (kupiłam nawet wagę elektryczną), ale nie potrafię w dalszym ciągu rozwiązać swoich problemów zdrowotnych.
Mam 38 lat, wzrostu 162cm, ważę 56 kg. Zaczęłam się żywić optymalnie w grudniu 1998r. Przed dietą moje żywienie opierało się głównie na zjadaniu dużych ilości słodyczy, chudych mięs, wędlin i owoców. Na stres reagowałam brakiem apetytu. Chorowałam na silną depresję (lub neurastenię). Męczyły mnie bóle kręgosłupa. Jako nastolatka chorowałam na żółtaczkę wirusową. Wątrobę miałam otłuszczoną, (zaznaczam, że przed dietą ważyłam o 3 kg więcej), z którą do tej pory mam problemy (bóle, wzdęcia, zgaga). Zimą często chorowałam na grypę, po której męczyły mnie miesięczny kaszel. Od kilkunastu lat występują u mnie silne migreny związane z miesiączką, zaczynające się od lewego oka. Po przejściu na żywienie pozbyłam się depresji, odłuszczenia wątroby, ból kręgosłupa, nie przeziębiam się. Jestem o wiele silniejsza fizycznie i psychicznie. Niestety pozostały: migreny, które są trochę lżejsze, w dalszym ciągu problemy z wątrobą i uczulenie pokarmowe. Na głowę nie pomogła mi nawet seria prądów ( po prądach PS czułam się bardzo rozdrażniona. Prądy S uspokajały mnie, ale bóle głowy nie przeszły). Moje codzienne spożycie B: 35g – 45g; W: 60g – 80g; T: 120g – 150g. Zwiększyłam ilość spożywanych węglowodanów (wcześniej jadłam od 30g do 50g) ze względu na występujące ciała ketonowe w moczu, nawet na trzeci krzyżyk, bóle nóg, osłabienie i na utrzymujący się poziom całkowitego cholesterolu – ponad 400mg/dl. Trójglicerydy utrzymują się w granicy 50 – 60 mg/dl, HDL do 90 mg/dl (są to badania z września 2002r.).Codzienną porcję posiłku rozkładam na kilka razy, ponieważ po większym jednorazowym posiłku mam mdłości i po godzinie boli mnie wątroba (zaznaczam, że mam zwężony woreczek żółciowy). W związku z tym na śniadanie zjadam 3 żółtka na podgardlu lub boczku (3dag – 5 dag) z plasterkiem kupnej bułki (1 dag). Nieraz zamiast żółtek jem galaretę lub salceson. Do pracy biorę malutką kanapkę z masłem i z wędliną lub żółtym serem (pracę mam umysłową i bardzo stresową). Obiad składa się przeważnie z małego kartofla, surówki i kawałka mięsa (5 – 7 dag). Ponadto piję wywary z kości. Z kolacją mam problem, ponieważ pomimo, że czuję głód i mam niedomiar białka i węglowodanów, to chyba najlepiej jak bym jej wcale nie jadła. Kłopoty, które mam z wątrobą nasilają się wieczorem. Pomimo tego na kolację staram się uzupełniać tłuszcz i węglowodany z małą ilością białka. Zdarzają się co jakiś czas kilkudniowe dolegliwości brzuszne (uczucie przepełnienia, pieczenie, ból wątroby). W czasie takich ataków nie mogę jeść smażonych posiłków i węglowodanów. Jem wtedy żółtka na miękko, dużo masła i śmietany. W miarę możliwości zwiększam ilości zjadanych kartofli i warzyw, żeby utrzymać wagę, ponieważ szybko chudnę. Ponadto na żywieniu miałam usuwane dwie gradówki, a teraz często robią się jęczmienie (nie maluję oczu). Na rzęsach pojawia się biały nalot, który miałam w dzieciństwie. W kącikach oczu mam nieduże żółte zgrubienia. Po czterech latach żywienia miałam kamień w nerce. Od czasu do czasu pojawiają się zakłócenia rytmu serca. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale cała rodzina pozostająca na żywieniu ma białko w moczu.
Bardzo byłabym wdzięczna za odpowiedź, ponieważ jestem często załamana, bo nie wiem jak sobie poradzić z moimi problemami. Z góry serdecznie dziękuję.
Z poważaniem
A. R.
Odpowiedź:
Szanowna Pani
Po 5 latach żywienia optymalnego uzyskała Pani tylko częściową poprawę stanu zdrowia. Proporcja B:T:W, które opisała Pani w liście są poprawne, zadawalające są też wyniki badań trójglicerydów i frakcji cholesterolu. Całkowity cholesterol wynosi 400 mg/dl i jest to wynik prawidłowy, ponieważ wysoka jest ilość HDL (ma on stanowić minimum 20% całkowitego cholesterolu).
Stosowała Pani w przeszłości prądy selektywne typu S, które spowodowały wyciszenie i ustąpienie objawów depresyjnych. Skarży się Pani jednak wciąż na bóle głowy i kojarzy je z migreną. Jeżeli bóle dotyczą jednej połowy głowy można zabiegi powtórzyć (zabiegi typowe dla migreny). Jeżeli boli Panią cała głowa, takie objawy mogą towarzyszyć chorobie zwyrodnieniowej kręgosłupa. A o męczących bólach kręgosłupa wspomina Pani w swoim liście.
Dzienną porcję pokarmu rozdziela Pani na cztery posiłki. Nie jest to błędem zważywszy iż diagnozowano u Pani zwężenie dróg żółciowych. Ta patologia może być przyczyną wszystkich przykrych dolegliwości gastrycznych. Jest związana najczęściej z zaburzeniami wydzielania żółci do światła przewodu pokarmowego. Wzrost ciśnienia żółci w przewodach żółciowych i pęcherzyku żółciowym podczas jedzenia może objawić się uciskiem w nadbrzuszu, pieczeniem, odbijaniem oraz pobolewaniem. Jeżeli jest to patologia wrodzona to można ją rozwiązać jedynie chirurgicznie.
Po 4 latach żywienia optymalnego wyjątkowo rzadko stwierdza się obecność kamieni nerkowych. Mogą one być związane z wcześniejszymi błędami w żywieniu. Nie powinno być zakłóceń rytmu serca. Nie opisała Pani dokładnie tych dolegliwości. Białko w moczu nie powinno być obecne. Jeżeli stwierdza się je u całej rodziny jest prawdopodobnie wynikiem przebiałczenia.
lek. med. Maciej Garbień