Nadwaga, cukrzyca.
Panie Doktorze
Od 3-ch lat jestem na żywieniu optymalnym. Zjadam B i W od 35g do 45g, tłuszcze ograniczam. Ciśnienie krwi się unormowało, ale waga przy wzroście 156cm utrzymuje się 93kg. Cukier na czczo mam 140-150mg% (zażywam 1/2tabl. Diaprelu o przedłużonym działaniu).
S.K.
odpowiedź:
Po zamianie żywienia tradycyjnego na optymalne uzyskała Pani unormowanie ciśnienia tętniczego. Świadczy to dobitnie, iż organizm zaopatrzony w lepsze materiały energetyczne i budulcowe poprawił swoje funkcjonowanie. Komórki mięśnia sercowego u człowieka stosującego żywienie optymalne działają sprawniej. Do swojej pracy wykorzystują bogato energetycznie związki fosforowe. Zapewnia to prawidłową kurczliwość mięśnia sercowego i jego efektywny heurodynamizm. Nie ma możliwości wystąpienia niedotlenienia, czyli tzw. głodu tlenowego, gdzie ma to często miejsce w przypadkach, gdy mięsień sercowy do swojej pracy wykorzystuje glukozę. Podczas tradycyjnego żywienia (duże ilości węglowodanów) glukoza jest wykorzystywana jako źródło energetyczne. Jest spalana w procesach beztlenowych, a jak wiadomo serce braku tlenu nie toleruje.
Pomimo, iż stosuje Pani 3 lata żywienie optymalne utrzymuje się dość spora nadwaga. Zdarza się to wyjątkowo rzadko. Najprawdopodobniej jest to spowodowane błędami. Powinna Pani dobowo spożywać nie mniej jak 120g tłuszczu, około 30-45g białka oraz ok. 50g węglowodanów. Powinna Pani spożywać dwa posiłki dziennie. Przerwa między nimi powinna wynosić ok. 8-10 godzin. Polecałbym spróbować prądy selektywne na okolicę jamy brzusznej (typu S). Jest to metoda wspomagająca spadek wagi. Zmniejsza się u pacjentów apetyt a zwiększa się wydalanie substancji pobudzających procesy spalania tłuszczu tkankowego.
Diaprel należy już odstawić. Nie jest potrzebny. Po korekcji diety poziom glukozy powinien utrzymywać się w granicach 100-140mg% niezależnie czy przed czy po posiłku.
Po 3-letnim okresie żywienia optymalnego nie powinny występować zaburzenia krążenia obwodowego. „Zimne nogi” – problem, o którym Pani wspomina w liście nie jest spowodowany miażdżycą, ponieważ już dawno by ustąpił. Ta przykra dolegliwość może być powikłaniem cukrzycy typu II, zmianami neuropatycznymi. Szkoda, iż nie opisała Pani szczegółów historii tej choroby. Można ostatecznie spróbować zastosować serię prądów selektywnych na kończyny dolne. Stosując żywienie optymalne żylakowatość podudzi będzie się cofać.
Zmianę w okolicy kolana powinien obejrzeć lekarz chirurg. Jeżeli jest niebolesna, nie powiększa się i nie utrudnia pracy stawu kolanowego na pewno jest niegroźna. Ze względu na jej wielkość (duże jajo kurze) można rozważyć jej chirurgiczne usunięcie.
Z pozdrowieniami
lek. med. Maciej Garbień