Sclerodermia.
Szanowny Panie doktorze!
Trzydzieści lat temu stwierdzono u mnie sclerodermię. Kilkakrotne pobyty w szpitalu, a ostatni w 1997r. spowodowane były owrzodzeniem palca nogi. Leczenie trwało bardzo długo, palec wygojono. Obecnie mam duże przykurcze palców dłoni, zmiany twarzy, skóry i pojawiające się owrzodzenia palców rąk. Nie odczuwam wewnętrznych dolegliwości. Leki, które do tej pory mi zastosowano to: Penicillinum, Cuprenil, Sadamin, TFX, Dextran, Pentohexal, Bestpirin, Polfilin, Agapurin.
Obecnie mam 57 lat, 160 cm wzrostu i ważę 55 kg (przybrałam na diecie 3 kg). Na żywieniu optymalnym jestem od dwóch lat. Ten model żywienia bardzo mi pomaga, odczuwam dużo pozytywnych zmian i ogólnie czuję się dobrze. Zjadam 30-35g białka (4 żółtka codziennie, tłuste sery, salceson, wątrobianka), minimum 100g tłuszczu (śmietana 30%, 36%, smalec, masło, mięso wieprzowe, wołowe, galareta-nóżki), 50-60g węglowodanów (grapefruit, mrożone truskawki, powidła śliwkowe, ziemniaki codziennie 150g, marchewka, buraczki 100g. Mniejsza ilość węglowodanów powodowała skurcze i bóle nóg. Jadam 2 posiłki dziennie. Jeszcze trochę pojawiają się owrzodzenia palców rąk, ale są o wiele mniej dokuczliwe i bardziej łagodne. Otrzymałam też prądy selektywne na kończyny.
Moje ostatnie wyniki badań:
HGB – 12,7, TCHL – 277 mg, RBC – 4,28, HDL – 91mg, WBC – 6,0, TG – 59 mg, Cukier – 86 mg, LDL –174 mg, OB – 10 mm/godz., % HDL/TCHL – 33%.
Od sierpnia ubiegłego roku pojawił się problem z oczami. Lekarz okulista określił to jako zwyrodnienie środkowej części obu oczu ( oba w różnym stopniu). Zaczynam coraz gorzej widzieć. Badania pola widzenia oczu przed trzema laty nic nie wykazały złego oprócz łzawienia (przy wietrze, zimnie). Okulista twierdzi, że grozi mi ślepota, co mnie przeraża. W tutejszej Arkadii we wrześniu 2002 otrzymałam 10 zabiegów prądami przez oczy, ale niestety nie ma żadnej poprawy i coraz gorzej widzę.
Bardzo proszę mi odpowiedzieć, co Pan Doktor o tym sądzi.
Z poważaniem
G.W.
odpowiedź:
Szanowna Pani!
Wprowadzenie żywienia optymalnego spowodowało u Pani poprawę stanu zdrowia i samopoczucia. Od trzydziestu lat cierpi Pani na bardzo poważną chorobę tkanki łącznej. Twardzina układowa powoduje powolne zmiany w drobnych tętniczkach, które stopniowo ulegają uszkodzeniom a powstające zmiany włókniste w tkance skórnej prowadzą do zesztywnień i zniekształceń. Mogą rozwijać się zaburzenia ze strony narządów wewnętrznych, przewodu pokarmowego, serca, płuc i nerek. Poprawa u pacjentów chorujących na twardzinę i stosujących żywienie optymalne występuje w każdym przypadku. Wymaga to niestety wieloletniego i konsekwentnego przestrzegania diety. W wielu przypadkach dopiero kilkakrotne zastosowanie prądów selektywnych działających naczynio – rozszerzająco i poprawiających krążenie zmniejsza nasilenie objawów choroby. Zmiany chorobowe mogą dotyczyć drobnych tętniczek w oku. Badający Panią okulista wyraził swoją subiektywną opinię. Dotychczas lekarze nie znali skutecznego środka zapobiegającego postępowi choroby i dlatego u każdego pacjenta spodziewane jest pogorszenie. Myślę, że istnieje szansa na uratowanie Pani wzroku. Powinna Pani zastosować serię prądów selektywnych typu PS na gałki oczne (zabiegi identyczne z przeciw- jaskrowymi). Proponuję zwiększyć w Pani diecie na stałe ilości białka do 50g na dobę. Należy zwrócić uwagę, aby codzienne posiłki zawierały chociaż niewielkie ilości produktów bogatokolagenowych.
lek. med. Maciej Garbień