Osteoporoza.
Osteoporoza jest chorobą występującą obecnie powszechnie, a średnia wieku osób nią dotkniętych stale się obniża. Jej przyczyna nie jest dokładnie znana, ale wskazuje się na wyraźne powiązanie z procesami starzenia organizmu. Duże znaczenie mają tutaj zmiany w gospodarce hormonalnej dotyczące zwłaszcza gruczołów płciowych oraz parathormonu.
Wielu lekarzy, jako bardzo ważny czynnik wskazuje zmniejszenie aktywności fizycznej u osób starszych, Kości są odżywiane przez naczynia, w których przepływ krwi jest możliwy dzięki pracy mięśni szkieletowych. Przy ograniczeniu wysiłku pogarsza się więc odżywianie tkanki kostnej.
Stosowane obecnie metody badania gęstości kości nie są w pełni wartościowe przy diagnozowaniu osteoporozy, ponieważ wykazują one jedynie stopień uwapnienia tkanki, a nie obrazują stanu elementów organicznych. O strukturze kości nie decydują składniki mineralne, lecz białko zwane osceiną.
Już od pewnego czasu zaobserwowano mały związek objawów choroby z wynikami badań diagnostycznych. Od 2001 roku zmieniła się także definicja choroby podawana przez WHO. Do początku ubiegłego roku o rozpoznaniu choroby decydował wynik badań densymetrycznych, a obecnie podstawę stanowi wystąpienie złamania patologicznego trzonu kręgu, szyjki kości udowej lub przedramienia powyżej nadgarstka. W zaistniałej sytuacji swoje znaczenie tracą radiologiczne badania wskazujące stopień uwapnienia. Mimo tego będą one jednak stosowane jeszcze długo, ponieważ leki zapisywane w osteoporozie wpływają właśnie na mineralizację kości. Firmy farmaceutyczne produkujące środki do leczenia osteoporozy nie są więc zainteresowane zmianą punktu widzenia.
Obecnie w Polsce zyski ze sprzedaży kalcytoniny i bifosforanów są bardzo wysokie, a społeczne korzyści – żadne. Pacjenci wydają czasem od 200 – 300 zł / miesiąc przez kilka lat i muszą się cieszyć mierną poprawą wyników badań, a czasem jedynie spowolnieniem procesów odwapnienia. Pacjenci leczący się z powodu osteoporozy mają zwykle i inne problemy zdrowotne oraz przestrzegają zaleconych przez lekarzy diet. Zaleca im się jedzenie serów i picie mleka oraz unikanie tłuszczów ze względu, np. na miażdżycę. Takie odżywianie powoduje oczywiście pogłębienie choroby, ponieważ w diecie brak jest wysokowartościowych białek oraz dobrych źródeł energii do procesów odbudowy.
Wśród optymalnych osteoporoza nie występuje, a osoby rozpoczynające dietę mogą stosunkowo szybko się jej pozbyć. Mimo, że stopień uwapnienia nie jest tutaj meritum, to pacjenci zwykle największą uwagę przywiązują do wyników badań. Te można sprawdzić po 6 – 12 miesiącach żywienia i zwykle poprawa wynosi ok. 30 proc., choć różnice osobnicze mogą być dosyć duże. Najważniejsze w osteoporozie jest jednak odbudowanie prawidłowej struktury szkieletu białkowego, decydującego o elastyczności kości. Zdrowa kość pozbawiona wapnia może zgiąć się na pół, ale nigdy się nie złamanie.
Żywienie optymalne powoduje przebudowę struktury kostnej, jednak w przypadku osób bardzo schorowanych proces ten przebiega wolniej. Do odbudowy kości potrzeba przede wszystkim wysokowartościowych białek oraz energii. Najlepszym jej źródłem są nasycone kwasy tłuszczowe zawarte w produktach pochodzenia zwierzęcego. Potrzebne są również białka z grupy kolagenowych. Żywienie optymalne jest dietą bogatokolagenową, jednak u osób z osteoporozą zaleca się zwiększenie jego spożycia. Powinno się jadać codziennie choć niewielkie ilości takich potraw, jak: chrząstki, flaki, zimne nóżki, salceson czy wywar z kości. Nie ma potrzeby zwiększenia ilości białka ponad 1g na kg masy ciała. Zupełnie niepotrzebne są też przetwory mleczne, które z kością mają wspólny jedynie kolor. Po rozpoczęciu żywienia optymalnego można od razu odstawić wszelkie leki oraz witaminę D, która w wystarczającej ilości znajduje się w pożywieniu. Korzystne efekty leczenia przynosi zastosowanie u chorych prądów selektywnych PS w celu poprawy odżywiania danego obszaru, choć rezultaty nie są tak spektakularne, jak w innych jednostkach chorobowych.
lek. med. Przemysław Pala