Wieści z Centrum Żywienia Optymalnego w Jastrzębiej Górze.

Zgaga.
Zdecydowałem się na napisanie tego listu, ponieważ nie potrafię poradzić sobie z moimi problemami zdrowotnymi. Dietę optymalną wprowadziłem dwa miesiące temu i – ku mojej rozpaczy – czuję się nadal źle. Gdzieś po miesiącu zaczęły się problemy z krążeniem, co objawia się lekkim pobolewaniem łydki i zbyt często drętwiejące kończyny górne, nocą przy nietypowym ułożeniu ręki.

 Po dwóch miesiącach mam dodatkowo nadkwasotę i pali mnie zgaga. Od początku często czuję nudności i jest mi niedobrze. Często jestem senny i zmęczony, co świadczy o słabej śledzionie. Mam również osłabione funkcje wątroby i czasami pobolewa. Od sześciu dni biorę prądy selektywne PS na kończyny górne i dolne i już jest poprawa jeśli chodzi o krążenie, natomiast problemy z żołądkiem nadal pozostają, co mnie bardzo martwi. Może powinienem być cierpliwy i jeszcze poczekać na efekty? Proszę o jakieś wskazówki. Dotychczas mój stosunek to 1:3-4:0,5-06. Białko: od 50 do 63g, tłuszcz około 200g, a węglowodany około 30 do 40g. Wzrost 174cm, waga 64kg, wiek 43 lata.


                                                 Jeszcze raz bardzo proszę o pomoc! Życzę miłego dnia.
                                                                                 Z poważaniem
                                                                                           S.L.

odpowiedź:
  Muszę przyznać, ze pański list jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Z powyższymi problemami powinien Pan zgłosić się do lekarza w Arkadii, który zlecił zabiegi i z pewnością udzielił podstawowych porad dotyczących żywienia. W bezpośredniej rozmowie z pacjentem znacznie łatwiej jest znaleźć przyczynę problemów zdrowotnych niż za pośrednictwem poczty czy internetu, gdyż jest to obciążone znacznie wyższym ryzykiem błędu. Zawsze byłem i jestem zwolennikiem konsultacji indywidualnych i jeśli ktoś, tak jak Pan, ma taką możliwość to powinien z niej skorzystać. Po rozpoczęciu ŻO większość dolegliwości ustępuje bardzo szybko. Z listu trudno jest wywnioskować co tak naprawdę Panu dolega. Problemy z krążeniem dają zupełnie inne objawy niż te, o których Pan pisze. Bóle łydki po miesiącu ŻO są najczęściej spowodowane zbyt małą ilością spożywanych węglowodanów. Przy wzroście 174 cm powinno się ich zjadać 50-60 g, co w pełni pokrywa zapotrzebowanie dobowe. Przy niedoborach węglowodanów w posiłkach dochodzi do wytwarzania ciał ketonowych i zakwaszenia organizmu, co manifestuje się zazwyczaj skurczami łydek w nocy, wystąpieniem zgagi czy nieprzyjemnym zapachem z ust. Po wyrównaniu bilansu węglowodanów powyższe dolegliwości ustępują zazwyczaj po jednym lub kilku dniach. Drętwienie kończyn górnych jest z reguły spowodowane chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa w odcinku szyjnym, natomiast zaburzenia krążeniowe objawiają się najczęściej marznięciem palców. Nie wiem dlaczego uważa Pan, że zmęczenie i senność  „świadczy o słabej śledzionie”. Przyczyn osłabienia może być bardzo wiele, a choroba śledziony przychodzi tutaj na myśl jako ostatnia. Na podstawie przedstawionych informacji wydaje się, że jednym błędem który pan popełnia jest zbyt radykalne ograniczenie ilości węglowodanów i po korekcie powinno Panu znacznie poprawić się samopoczucie. Praktyka może jednak odbiegać nieco od tego co pan pisze i dlatego jak mówiłem wskazana byłaby wnikliwa analiza pańskiego przypadku i jadłospisu.

                                                                                  lek. med. Przemysław Pala

Przewijanie do góry