Wynalazki. Szanowny Panie Doktorze! Pragnę wyrazić Panu swoje wyrazy szacunku i uznania za wytrwałość, dociekliwość i osiągnięcia w leczeniu ludzi wśród oparów teorii ozdrowieńczych, których celem nie jest zdrowie ludzi, lecz błyśnięcie i zysk. Do niedawna stosowałem bez skutku recepty różnych lekarzy, a między innymi M. Tombaka podającego setkę różnych recept. Pan zaś nie podaje żadnej, a skutki są zadziwiające.
Mam 83 lata, wzrost zmniejszony do 168 i wagę 48 kg. Jestem sprawny fizycznie. Od trzech miesięcy stosuję Żywienie Optymalne, a ostatnio ważyłem się aby uchwycić moment przybywania wagi, lecz ku mojemu zdziwieniu schudłem 1,5 kg. Wówczas przejrzałem dokładniej Pańskie zalecenia i okazało się , że stosowałem dietę dla otyłych, dlatego teraz zwiększyłem ilość tłuszczu i zacząłem z przyjemnością pić 30% śmietankę. Nie wiem ile tłuszczu mogę zjadać?. Czy bez ograniczeń aby jak najprędzej odbudować swoje ciało. Książki Pana czytałem już kilka razy z największym zaciekawieniem, lecz z jednym stwierdzeniem zawartym w „Diecie Optymalnej” na str. 145 zupełnie się nie zgadzam cyt.: „wynalazki powstawały przypadkowo, a nie przez zamierzone działanie”. Posiadam kilka poważniejszych patentów, ostatnio np. silnik wiatrowy, skrzynia biegów do przemiany zmiennej prędkości wału napędzającego na stałą prędkość wałów roboczych, silnik spalinowy o ciągłej pracy gazów i inne. Żaden z nich nie powstał z przypadku, lecz z przyjemności. Każdy wymagał wyczucia i zrozumienia zjawisk w przyrodzie – opracowania sposobu wykorzystania energii wiatru, stworzenia odpowiedniego, nieznanego dotychczas układu mechanizmów i.t.p. Łączę wyrazy szczerego podziwu i poważania dla Pańskiej Osoby i Pańskich Osiągnięć.
A.M.
Odpowiedź:
Żywienie Optymalne prawie zawsze powoduje normalizację wagi ciała, to znaczy ludzie otyli tracą na wadze, a wychudzeni przybierają. U jednej z chorych na GPP, totalnie wychudzonej – ważyła 38 kg przy 162 cm wzrostu – po roku waga ciała wzrosła do 56 kg , przy czym dzięki ćwiczeniom które mogła wykonywać , bo ustąpiły u niej bóle stawów, wzrost wagi ciała był spowodowany głównie wzrostem masy mięśniowej. Ponieważ jest Pan sprawny fizycznie i zależy Panu na zwiększeniu masy ciała, powinien Pan ćwiczyć mięśnie z obciążeniem dostosowanym do Pańskiego wieku i możliwości organizmu. Natomiast Pańska uwaga dotycząca przyczyn wynalazków; napisałem w książkach „Dieta Optymalna na str. 145, że wynalazki powstawały przypadkowo, a nie przez zamierzone działanie” - wygląda na nieprawdziwe, gdyż zostało wyrwane z kontekstu. Pisałem: „Tymczasem zarówno Imperium Brytyjskie, rozwój techniki, wynalazki powstały (w Anglii) przypadkowo, a nie przez zamierzone działanie”. W rzeczywistości wszystkie zjawiska w przyrodzie w tym i wynalazki powstają według prawa powiązania przyczyny ze skutkiem. Król Anglii Henryk VIII lubił zmieniać żony, lubił „dobrze” zjeść, nie lubił pościć. Ogłosił się głową Kościoła Anglikańskiego, w którym ludzi oceniano według efektów pracy, a nie ilości czasu przeznaczonego na modły. Przyczynę powstania Imperium Brytyjskiego zauważył i opisał myślący Fryderyk Engels. Pisał: „Na szczęście dla Anglii dawni feudalni baronowie wymordowali się prawie zupełnie w wojnach Białej i Czerwonej Róży. Ich następcy doskonale znali wartość pieniądza. Wyrzucili drobnych dzierżawców z ziemi i zastąpili ich przez krowy i owce”. I okazało się, że jeden pasterz wytwarza żywność dla kilkunastu ludzi i to żywność ZUPEŁNIE INNEGO RODZAJU. Ta żywność spowodowała szybki i (w czasach historycznych) największy wzrost wartości biologicznej Anglików, którzy nagle zauważyli, że we wszystkich dziedzinach znacznie przewyższali Francuzów, Niemców, czy inne narody. Rządzącym elitom również bardzo rozjaśniło się w głowach dzięki m.in. obfitym angielskim śniadaniom – codziennie jajka na tłustym bekonie. Wartość biologiczna wzrastała do roku 1830, gdyż do tego roku opóźniał się wiek pierwszej miesiączki u dziewcząt w Anglii i wynosił on w 1830 r. średnio 21 lat przy czym zauważono, że w odzinach bogatszych dojrzewanie występowało jeszcze później. A co było dalej?. Oddajmy głos Engelsowi: „Anglia umiędzynaradawia się stopniowo w jedzeniu i piciu, co spowoduje kryzys odrębności wyspiarskiej...Jedno jest pewne: rozpowszechnienie prowansalskiej oliwy w Anglii spowodowało rozpowszechnienie się fatalnego sceptycyzmu w sprawach religijnych”. Skutkiem biologicznym „umiędzynaradawiania się Anglii w jedzeniu i piciu” było przyspieszenie dojrzewania dziewcząt o 4-6 miesięcy na każde dziesięciolecie, aż do uzyskania średniego wieku pierwszej miesiączki średnio 14,5 roku w 1946r., a skutkiem ekonomicznym koniec Imperium Brytyjskiego. Wynalazki powstają wówczas, gdy pojawiają się ludzie o wyższej wartości biologicznej, spowodowanej głównie lepszym od innych modelem żywienia. Przed Archimedesem kąpało się w wodzie miliony ludzi, ale tylko on zauważył, że masa jego ciała zmniejszyła się o ciężar wody wypartej przez jego ciało. Przed Newtonem wielu ludziom spadały na głowę owoce z drzew, często znacznie większe i cięższe od jabłka, a dopiero on odkrył prawo ciążenia. Gdy zmiany w odżywianiu w jakimś narodzie, w jakimś okresie historycznym idą w korzystnym kierunku, to wzrasta wartość biologiczna ludzi, opóźnia się dojrzewanie dzieci, zmniejsza się ich wzrost i waga ciała, zwiększa waga i sprawność mózgów, także pojawiają się wynalazki. Prawie wszystkie istotne odkrycia i wynalazki były dziełem jednostek wykształconych w wielu dziedzinach i poszukujących prawdy, czy nowych rozwiązań. Dr Peter Plichta, autor książki „Tajemnicza formuła Boga” wykazał, że cały świat, w tym i życie, są ukształtowane według praw obowiązujących w naukach podstawowych. Zajmował się chemią, chemią jądrową, fizyką, prawem, farmacją, matematyką, teorią liczb, logiką. Pisał: „ Przyjmuje się obecnie, że odkrycia w naukach przyrodniczych, w tym w medycynie, mają swoje źródło tam, gdzie przepada tak wiele pieniędzy podatników – na uniwersytetach w subwencjonowanych programach badawczych. Jest to wierutne kłamstwo, ponieważ przełomowe odkrycia o rzeczywistej wartości poznawczej były ZAWSZE dziełem jednostek, nigdy zaś zespołów badawczych, wspieranych milionowymi dotacjami. Te twórcze jednostki z zasady nie były i nie są specjalistami w jednej tylko dziedzinie wiedzy, a już z całą pewnością nie są „fachowcami idiotami”. Muszą to być badacze kierujący się wyłącznie własnym wewnętrznym dążeniem do prawdy, WOLNI od wszelkich nacisków machiny szkolnictwa wyższego, a ponadto dysponujący fachową wiedzą z najróżniejszych dyscyplin. Odkrycia w naukach przyrodniczych potrzebowały zawsze bardzo długiego czasu by się przebić. Dlatego nierozsądnie byłoby kroczyć utartymi ścieżkami, a więc rozpowszechniać nową wiedzę w świecie nauki poprzez publikacje i wykłady. W gabinetach redakcyjnych najbardziej renomowanych wydawnictw siedzą redaktorzy przyjmujący z zasady tylko prace z elitarnych uniwersytetów. Zwracanie się do tych środowisk naukowych jest także całkowicie pozbawione sensu. Spotkalibyśmy się zawsze z pełnym niezrozumieniem, albowiem dziesiątki lat świętowania dotychczasowych osiągnięć sprawiły, że najistotniejsze pytania zupełnie do nich nie docierają. Odkrycia naukowe tylko wtedy przynoszą pożytek, KIEDY MOGĄ BYĆ WYKORZYSTANE DLA DOBRA LUDZKOŚCI. Naukowcy rozmnożyli się jak myszy, finansowani z pieniędzy podatników, których nikt nie pyta o zdanie. Nauka stała się zwyczajnym źródłem utrzymania. O tym, że prawdziwy postęp nauki rodzi się z wątpienia i krytyki, zapomina się całkowicie lub świadomie milczy. Historia uczy, że chociaż postępu naukowego nie da się zatrzymać, może on być jednak niezwykle opóźniany przez ignorantów. Z nieznajomości prawdy rodzi się tylko ogólny bełkot. Z jej poznania natomiast – jasność i spokój. Ale najbardziej idiotycznie zachowywano się w biologii, będącej częścią medycyny. Zarówno w przeszłości, jak i obecnie w żadnej innej dziedzinie nauki nie wygłaszano wciąż od nowa tak wielu bzdur. Jedne bzdury zastępowane są przez nowe. Zakłamania bierze się głównie z ignorowania i przemilczania wielu faktów oraz stawiania tez, których jeszcze długo nie da się podważyć. Nie wykonuje się tych badań, które mogłyby podważyć stan wiedzy. To tabu. Gdy jednak badanie zostanie wykonane i gdy ono wykaże, że jest inaczej, zaciekle zwalcza się badacza... " – tyle dr Plichta.
Uważni czytelnicy książek prof. Włodzimierza Sedlaka zauważają, że pisał On o współczesnej nauce dokładnie tak samo.
Uczonym zupełnie nie przeszkadzają liczne „alternatywne metody leczenia stosowane przez różnych uzdrowicieli, ponieważ nie zmniejszają one dochodów lekarzy, często zwiększają, gdy chory trafia zbyt późno do onkologa, czy lekarza innej specjalności z chorobą mocnozaawansowaną, zatem trudniejszą do leczenia i droższą w leczeniu. Odwrotnie jest z Żywieniem Optymalnym. Ono znacznie zmniejsza dochody służby zdrowia. Dzięki Żywieniu Optymalnemu Lech Wałęsa wyleczył się z cukrzycy, nadciśnienia, choroby zwyrodnieniowej stawów i nadwagi. Od 12 lat leczył się systematycznie na cukrzycę (52 jednostki insuliny na dobę) i nadciśnienie. Oszczędza 300zł miesięcznie na lekach, oszczędza i Narodowy Fundusz Chorób, czyli podatnicy: na insulinie, gleukometrze i strzykawkach z igłami. Prawie wszystkich chorych obecnie na cukrzycę typu I i typu II można Żywieniem Optymalnym z cukrzycy i chorób jej towarzyszących WYLECZYĆ. Dało by to oszczędności pieniędzy podatników w wysokości 40 miliardów złotych rocznie. Straciliby producenci insuliny i innych leków, producenci pomp insulinowych, pracownicy poradni diabetologicznych, sanatoriów, oddziałów diabetologicznych w szpitalach i klinikach. Dlatego wszyscy oni muszą zwalczać badacza, który udowodnił, że ludzie nie muszą chorować na cukrzycę i wiele innych chorób. W badaniach na zwierzętach (prof. S. Berger i prof. H. Rafalski) wykazano, że Żywienie Optymalne powoduje najkorzystniejszy rozwój zwierząt, zwiększa wagę ich mózgów, poprawia znacznie (40%) zdolność uczenia się , wpływa korzystnie na budowę i skład tkanki mózgowej, ma wybitne działanie przeciwmiażdżycowe i szybko leczy miażdżycę u zwierząt doświadczalnych. W badaniach na ludziach prof. Rafalski z zespołem 11 profesorów i docentów wykazał, że Żywienie Optymalne nie powoduje żadnych szkodliwych zjawisk w organizmach chorych, natomiast liczne i wymierne korzystne rezultaty występowały w każdym przypadku u 23 chorych po 3 miesięcznych obserwacjach i 32 chorych po 6 miesiącach obserwacji.
Zarówno prof. Rafalski, jak i docent Lutz (autor książki „Życie bez chleba”) na piśmie potwierdzili, że Żywienie Optymalne jest oryginalną dietą, że nikt z uczonych stosujących różne diety niskowęglowodanowe nie uzyskał równie korzystnych efektów jakie daje Żywienie Optymalne, że Żywienie Optymalne nie ma nic wspólnego z dietą dr. Atkinsa. Ano nie ma, o czym nie wiedzą pracownicy Instytutu Żywności i Żywienia, gdyż nie potrafią zauważyć różnic między obiema dietami, ani różnic w efektach ich praktycznego stosowania i u chorych i u zdrowych ludzi. Żywienie Optymalne znacznie zmniejsza dochody służby zdrowia, ale tylko pozornie. Profesorowie i lekarze zaciekle zwalczają metodę, która i im samym mogłaby przynieść znacznie lepsze zdrowie, zdrową czynność umysłów i znacznie większe dochody, gdyby zechcieli nauczyć się leczyć najtaniej i najbardziej skutecznie – bo przyczynowo.
Jan Kwaśniewski |