Dieta Optymalna

Nie tylko o otyłości.
29-03-2004
T.K.

Szanowni Państwo,

Wkrótce w dziale "Dieta optymalna" zostanÄ… przedstawione fragmenty książki Jana KwaÅ›niewskiego "Nie tylko o otyÅ‚oÅ›ci", napisanej w lipcu 1982r., której autor nie mógÅ‚ wydać poczÄ…tkowo z uwagi na cenzurÄ™ i "limit papieru", a później trafiajÄ…c do archiwum Jana KwaÅ›niewskiego - po 22 latach - dopiero teraz wyÅ‚Ä…cznie na www.dr-kwasniewski.pl zostanie częściowo opublikowana za zgodÄ… autora.

Dziś prezentuję Państwu fragment rozdziału pierwszego:

T.K.

 



                                                     Jan KwaÅ›niewski
                                                  "Nie tylko o otyÅ‚oÅ›ci"
                                                          Lipiec 1982r.
                         copyright by: Jan KwaÅ›niewski, Tomasz KwaÅ›niewski.
                                           Wszelkie prawa zastrzeżone.

                                                                       — 1 —
                                                                  OD AUTORA

Z dużymi oporami podjÄ…Å‚em siÄ™ pisania tej pracy. SpoÅ›ród wielu za i przeciw przeważyÅ‚o przekonanie, że czÅ‚owiekowi powinna być dana możność Å›wiadomego wyboru. Degeneracja gatunku ludzkiego i ogromne spustoszenia umysłów ludzkich towarzyszÄ…ce tej degeneracji, od kilkunastu tysiÄ™cy lat praktycznie uniemożliwiajÄ… czÅ‚owiekowi wybór Å›wiadomy. CzÅ‚owiek nie wie, w jakich, Å›ciÅ›le okreÅ›lonych warunkach czynność jego umysÅ‚u może być prawidÅ‚owa, zgodna z prawami przyrody, a w jakich musi ona być patologiczna. Nie wie, jakie muszÄ… niezbÄ™dnie być speÅ‚nione warunki, by mógÅ‚ wybierać Å›wiadomie. Nie wie, że jego pozornie Å›wiadomy wybór jest wymuszony okreÅ›lonymi czynnikami i jako wymuszony, w peÅ‚ni Å›wiadomym być nie może. I nie jest.
   CzÅ‚owiek zawsze swÄ… aktualnÄ… czynność umysÅ‚u uważa za prawidÅ‚owÄ…, zdrowÄ… i mÄ…drÄ…, a każde aktualnie żyjÄ…ce pokolenie uważa, że wÅ‚aÅ›nie ono jest w posiadaniu prawdy wyÅ‚Ä…cznym. CzÅ‚owiek nie wie, że jego mózg jest odżywiany przez organizm, który zaspokaja swe potrzeby biologiczne w sposób przypadkowy, a zatem zawsze różniÄ…cy siÄ™ na niekorzyść od optymalnego wzorca potrzeb organizmu ludzkiego. W takim organizmie potrzeby mózgu zaspokajane sÄ… również w sposób przypadkowy, co w efekcie musi powodować zawsze przypadkowÄ…, ale zawsze nieprawidÅ‚owÄ… czynność umysÅ‚u.
   Aby czÅ‚owiekowi byÅ‚a dana możność Å›wiadomego wyboru, musi on uprzednio zapewnić optymalne pokrycie potrzeb biologicznych swego organizmu, co jest warunkiem niezbÄ™dnym dla uzyskania prawidÅ‚owej, optymalnej czynnoÅ›ci umysÅ‚u. Dopiero wówczas czÅ‚owiek może wybierać Å›wiadomie. Gdy bÄ™dzie wiedziaÅ‚ co zmie-

— 2 —

nia człowieka w niewolnika, a co w bestię ludzką, co zamienia wiedzącego w wierzącego, zdrowego w chorego, co daje najdłuższe życie a co je skraca, co daje życie prawdziwie ludzkie, godne gatunku uprzywilejowanego i w przeszłości rozumnego, a co daje byt niewolniczy, bydlęcy, czy jeszcze bardziej podły od bydlęcego, dopiero wówczas będzie mógł świadomie wybierać.
   W zaÅ‚ożeniu miaÅ‚a to być praca traktujÄ…ca głównie o otyÅ‚oÅ›ci. W trakcie pisania uznaÅ‚em za niezbÄ™dne rozszerzenie tematu o treÅ›ci konieczne dla zrozumienia omawianych zagadnieÅ„. WyjaÅ›nienie przyczyn powstania otyÅ‚oÅ›ci, zapobieganiu jej i skutecznego, przyczynowego leczenia otyÅ‚oÅ›ci i innych chorób powstajÄ…cych z tej samej, co i otyÅ‚ość zasadniczej wspólnej przyczyny nie jest zadaniem trudnym. Daleko trudniejsze jest wyjaÅ›nienie powodów, które uniemożliwiajÄ… czÅ‚owiekowi zrozumienie zagadnieÅ„ wydawaÅ‚oby siÄ™ prostych i Å‚atwych do zrozumienia. Nie przedstawiam żadnych poglÄ…dów. Nie mam w ogóle poglÄ…dów. Przedstawiam fakty i liczby oraz wnioski z nich wynikajÄ…ce, zawsze sprawdzalne w doÅ›wiadczeniu. W poszukiwaniu przyczyn różnych zjawisk, zawsze szukaÅ‚em przyczyny najwyższej, naczelnej, zgodnie ze wskazaniami Arystotelesa — „Skoro przy wszelkich roztrzÄ…saniach, dla których istniejÄ… zasady czy przyczyny lub elementy, wiedza i rozumienie wynikajÄ… wÅ‚aÅ›nie z ich znajomoÅ›ci (wtedy bowiem sÄ…dzimy żeÅ›my danÄ… rzecz poznali, gdyÅ›my wykryli jej pierwsze przyczyny i pierwsze zasady aż do ostatecznych elementów), jasne siÄ™ staje, że i w poznaniu przyrody trzeba próbować okreÅ›lić owe pierwsze zasady” (8). Powszechnie przyjmuje siÄ™ różne objawy i skutki za przyczyny. Np. uważa siÄ™ powszechnie, że przyczynÄ… otyÅ‚oÅ›ci jest nadmierne spożycie kalorii, a niedawno udowodniono,

                                                                      — 3 —

że przyczynÄ… nadciÅ›nienia jest nadmierne spożycie soli kuchennej. W rzeczywistoÅ›ci nadmierne spożycie kalorii i otyÅ‚ość majÄ… tÄ… samÄ… wspólnÄ… przyczynÄ™, a nadciÅ›nienie spowodowane jest, podobnie jak i nadmierne spożycie soli — tÄ… samÄ… wspólnÄ… przyczynÄ…. W sprawach zdrowia i chorób, życia ludzkiego w ogóle, czynnoÅ›ci umysÅ‚u ludzkiego, przyczyn różnych zjawisk spotykanych w życiu gatunku ludzkiego, w życiu jednostek i spoÅ‚eczeÅ„stw, w poglÄ…dach na wartość różnych produktów spożywczych, na ich rolÄ™ w powstawaniu różnych chorób, w poglÄ…dach na dziaÅ‚anie wielu innych czynników wpÅ‚ywajÄ…cych na zdrowie i życie czÅ‚owieka wystÄ™puje tak wielkie i różnorodne pomieszanie pojęć, tak wiele wiary, a tak maÅ‚o wiedzy, że bez uporzÄ…dkowania tych zagadnieÅ„ wedÅ‚ug Å›cisÅ‚ych kryteriów znalezienie przyczyn naczelnych rzÄ…dzÄ…cych życiem gatunku ludzkiego nie jest możliwe bez zastÄ…pienia dotychczasowych poglÄ…dów, wiary, sÄ…dów, mniemaÅ„, przekonaÅ„, przypuszczeÅ„ wiedzÄ… i to wiedzÄ… Å›cisÅ‚Ä…, rozwiÄ…zanie trapiÄ…cych gatunek ludzki od opuszczenia raju licznych nieszczęść, niepotrzebnych chorób, gÅ‚odu i nÄ™dzy, kryzysów, wojen i zbrodni nie jest możliwe.
   Gdyby współczeÅ›ni ludzie umieli zorganizować życie na ziemi w sposób rozumny, gdyby nie wystÄ™powaÅ‚y sprzecznoÅ›ci miÄ™dzy jednostkami, miÄ™dzy jednostkami a spoÅ‚eczeÅ„stwami, miÄ™dzy klasami i warstwami spoÅ‚ecznymi, miÄ™dzy narodami, gdyby pojÄ™cie wiary i religii byÅ‚o nieznane, choroby niespotykane, gdyby ludzie mieli jeden wspólny ludzki jÄ™zyk i jednÄ… wspólnÄ… ojczyznÄ™ ZiemiÄ™, gdyby żyli znacznie dÅ‚użej niż przedstawiciele wszystkich innych gatunków, gdyby byli jak kiedyÅ› gatunkiem zdrowym i dominujÄ…cym, gdyby nie tracili pracy, surowców i energii na zbrojenia, nie mordowali siÄ™ bez koÅ„ca w ciÄ…gÅ‚ych wojnach, dla których zawsze znajdujÄ… istotne powody, to można byÅ‚oby

— 4 —

przyjąć, że to, co ludzie nazywają nauką jest wiedzą rzeczywistą. Ponieważ gatunek ludzki nie jest gatunkiem zdrowym, nie umie zapobiegać występowaniu chorób, nie umie ich skutecznie leczyć, nie umie zapobiegać nadmiernemu rozmnażaniu się, plagom alkoholizmu, narkomanii, podziałom między ludźmi, nie umie żyć bez zbrojeń, wojen i przemocy, jest oczywistym, że wiarę, sądy, poglądy i teorie, które tworzy i które uważa z naukę, w rzeczywistości z wiedzą nie mają nic wspólnego. Nie jest możliwe, by ludzie, którzy nie potrafią rozwiązać podstawowych, najważniejszych dla gatunku spraw w sposób spotykany przynajmniej u wszystkich innych wyższych gatunków, byli gatunkiem zdrowym, by mogli posiadać wiedzę. Ludzie w niektórych dziedzinach potrafią tworzyć rzeczy wspaniałe, ale w tych, dla gatunku najważniejszych, przegrywają zdecydowanie ze wszystkimi wyższymi gatunkami.
   Dla wyjaÅ›nienia przedstawionych problemów niezbÄ™dne jest omówienie decydujÄ…cych czynników, które spowodowaÅ‚y pojawienie siÄ™ czÅ‚owieka, które spowodowaÅ‚y, że nasi przodkowie zajÄ™li dominujÄ…ce miejsce w przyrodzie oraz czynników, które spowodowaÅ‚y, że czÅ‚owiek współczesny jest gatunkiem najbardziej zdegenerowanym spoÅ›ród wszystkich innych żyjÄ…cych na Ziemi.
   Zdegenerowany gatunek ludzki sam nie może wiÄ™c wiedzieć, że jest gatunkiem zdegenerowanym. Tym bardziej nie może poznać przyczyn swej degeneracji, poznać przyczyn czegoÅ›, o czym nie wie, że jest, co przyjmuje za normalne, ale co nie jest normalne. Przedstawiciele innych żyjÄ…cych na Ziemi gatunków nie mogÄ… o tym czÅ‚owiekowi powiedzieć, a jak dotÄ…d, przynajmniej w czasach historycznych, przedstawiciele innych, pozaziemskich cywilizacji nie przynieÅ›li czÅ‚owiekowi niezbÄ™dnej wiedzy. Ludzie sami muszÄ… możliwie szybko rozwiÄ…zać rozumnie swe najważniejsze sprawy, lub muszÄ… zginąć.

 

— 5 —

W dalszej części pracy wyjaÅ›niam dlaczego ludzie, jak dotÄ…d nie mogÄ… skutecznie skorzystać z wÅ‚asnego rozumu dla rozwiÄ…zania prostych, ale najważniejszych dla przyszÅ‚oÅ›ci gatunku ludzkiego spraw, co muszÄ… robić, aby te sprawy w sposób prosty, Å‚atwy i tani rozwiÄ…zać mogli. Jak należy postÄ™pować, by być przez caÅ‚e, znacznie dÅ‚uższe niż obecnie życie czÅ‚owiekiem zawsze najedzonym, zawsze szczupÅ‚ym, zawsze zdrowym, zawsze o prawidÅ‚owej, zgodnej z prawami przyrody czynnoÅ›ci umysÅ‚u, bez wiary, sÄ…dów, poglÄ…dów, przekonaÅ„, bez jedynie sÅ‚usznych „naukowych” teorii. Jak powinien postÄ™pować czÅ‚owiek otyÅ‚y, czy chory na różne choroby by Å‚atwo, bez ograniczania jedzenia staÅ‚ siÄ™ czÅ‚owiekiem szczupÅ‚ym, zdrowym o wysokiej sprawnoÅ›ci psychofizycznej. Zgromadzona w szczytowym okresie rozwoju gatunku ludzkiego wiedza, wÅ‚aÅ›nie ta dla ludzi najważniejsza, zostaÅ‚a częściowo zapisana w przekazach pochodzÄ…cych ze starych, w miarÄ™ rozumnie urzÄ…dzonych i w miarÄ™ rozumnie rzÄ…dzonych cywilizacji oraz przez pojawiajÄ…cych siÄ™ w caÅ‚ej historii ludzkoÅ›ci nielicznych ludzi o zbliżonej do zgodnej z prawami przyrody zdrowej czynnoÅ›ci umysÅ‚u. UzupeÅ‚niona współczesnÄ… wiedzÄ… biochemicznÄ… umożliwia znalezienie przyczyn naczelnych rzÄ…dzÄ…cych zdrowiem i chorobÄ…, rzÄ…dzÄ…cych czynnoÅ›ciÄ… umysÅ‚u ludzkiego i wszystkimi innymi zjawiskami wystÄ™pujÄ…cymi wÅ›ród ludzi.
   W swych poszukiwaniach spotkaÅ‚em wielu ludzi życzliwych, którzy pomagali mi, w miarÄ™ możnoÅ›ci w dalszym zajmowaniu siÄ™ problemem. W różnych okresach, w różny sposób udzielali mi swego wsparcia nastÄ™pujÄ…cy ludzie: prof. Julian Aleksandrowicz, prof. StanisÅ‚aw Berger, BronisÅ‚awa ChrzÄ…szcz, Jerzy Grotowski, Premier Piotr Jaroszewicz, V-ce Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego MieczysÅ‚aw Kazimierczuk, red. StanisÅ‚awa Podgórska, doc. CzesÅ‚aw Półtorak, dr WÅ‚odzimierz Ponomarenko, prof. Henryk Rafalski, Marian Spychalski, red. Jerzy Surdykowski i inni.

— 6 —

Okazuje się, że człowiek nie jest samotny, nawet wówczas gdy zgromadzona przez niego wiedza odbiega w sposób zasadniczy od współcześnie uznawanych poglądów. To wiele. To stwarza nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy potrafią zrozumieć i zechcą spróbować.
   W caÅ‚ej historii ludzkoÅ›ci nowe odkrycia, szczególnie w medycynie, spotykaÅ‚y siÄ™ z powszechnÄ… niewiarÄ…, a odkrywcy byli zawsze przeÅ›ladowani. Niewiara byÅ‚a tym wiÄ™ksza, a przeÅ›ladowania Å›wiatÅ‚ych umysłów tym bardziej dotkliwe czym wiÄ™ksze byÅ‚y ich osiÄ…gniÄ™cia i czym bardziej różniÅ‚y siÄ™ one od powszechnie przyjÄ™tych poglÄ…dów. Nie przedstawiam ani poglÄ…dów, ani nowej teorii. Przedstawiam tylko wiedzÄ™ Å›cisÅ‚Ä…, która zawsze sprawdza siÄ™ w doÅ›wiadczeniu i musi być zgodna ze wszystkimi innymi prawdami. Moje popularne prace sprzed lat 10 (1972r. - dop.T.K.) spotkaÅ‚y siÄ™ z takim przyjÄ™ciem tzw. fachowców od spraw żywienia (z zasady otyÅ‚ych), że zrezygnowaÅ‚em na wiele lat z publicznego przedstawiania zgromadzonej wiedzy. Po cichu zamieniaÅ‚em otyÅ‚ych w szczupÅ‚ych, a chorych w zdrowych.

Konieczność ograniczenia objÄ™toÅ›ci pracy i jej popularny charakter zmuszajÄ… do podania niewielu tylko danych z piÅ›miennictwa. Zmusza do skracania i pomijania wielu ważnych zagadnieÅ„. Åšwiadomie stosujÄ™ pewne powtórzenia, dla podkreÅ›lenia wagi zagadnienia. Szerzej omówione sÄ… przyczyny otyÅ‚oÅ›ci i innych chorób powstajÄ…cych z tej samej wspólnej przyczyny. SpoÅ›ród wielu dróg wyjaÅ›niajÄ…cych omawiane zagadnienia wybrano sposób najbardziej zrozumiaÅ‚y, oparty na liczbach Å›cisÅ‚ych i faktach, stÄ…d czÄ™ste porównania z zagadnieniami spotykanymi w technice. Dla osób bardziej przygotowanych przedstawiono uporzÄ…dkowane fakty oparte na piÅ›miennictwie specjalistycznym, aczkolwiek w dużym skrócie.

— 7 —

Uporządkowano według ścisłych kryteriów występujące produkty spożywcze, co pozwała na obiektywne określenie ich wartości i przydatności do spożycia dla człowieka na diecie białkowo-węglowodanowej i dla ludzi na diecie optymalnej. Wskazano sposób ścisłego określania wartości produktów spożywczych oparty na zawartości energii słonecznej pierwotnej i sposoby na najkorzystniejsze, najtańsze wiązanie tej energii w produktach. Wykazano, że wprowadzenie optymalnego żywienia dla wszystkich ludzi, nie tylko w Polsce, żywienia zgodnego z prawami przyrody, gwarantującego najbardziej korzystny rozwój gatunku ludzkiego, bez wojen, głodu i chorób, bez religii, wiary, bez chorej nauki, bez uczonych a z nauczonymi, nie byłoby sprawą trudną. Pozostaje mieć nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy potrafię zrozumieć, lub bodaj na razie uwierzyć, do czasu, gdy już będą mogli tylko wiedzieć, a nie będą już nareszcie musieli wierzyć.

                                                                              Jan KwaÅ›niewski

źr.inf.-Dr Jan Kwaśniewski - Nie tylko o otyłości
[Wstecz]


Aktualności
Zapowiedzi
Dr Kwaśniewski
Żywienie Optymalne
Dieta Optymalna
Artykuły do publikacji
Artykuły opublikowane
Prasa
Kuchnia Optymalna
Prezentacja żywności optymalnej
Książki
Uroczystość w Chełmie.
wiêcej » 
Copyright © 2004-2015 Jan KwaÅ›niewski & Tomasz KwaÅ›niewski