Miażdżyca.
(...)Miażdżyca jest chorobą ludzką. Zmiany miażdżycowe stwierdzono jeszcze u niektórych (długowiecznych) papug oraz u słoni afrykańskich. Papugi odżywiają się głównie nasionami zawierającymi białko, tłuszcze i węglowodany w różnych proporcjach. Słonie żywią się głównie trawą. Jajek i tłuszczów nie jedzą. Znaleziono wiele tak zwanych czynników ryzyka, które częściej są spotykane u ludzi chorujących na miażdżycę. Żaden z dotychczas rozpoznanych czynników ryzyka nie jest przyczyną miażdżycy. Duża część tych czynników to tylko objawy choroby, a nie jej przyczyna. Miażdżyca może wystąpić w każdym wieku. Jest spotykana już u płodów, u dzieci w każdym wieku, zupełnie może jej nie być u najstarszych ludzi.
Faktyczna przyczyna miażdżycy. Już ponad 38 lat temu napisałem: Aby człowiek w ogóle mógł zachorować na miażdżycę musi odżywiać się na tyle źle, aby węglowodany stanowiły źródło energii dla komórek naczyń tętniczych i na tyle dobrze, aby te węglowodany były przetwarzane w tak zwanym szlaku pentozowym. Wszystkie inne czynniki przyspieszające, lub zwalniające postęp miażdżycy działają na zwiększenie bądź zmniejszenie ilości glukozy przetwarzanej w szlaku pentozowym w komórkach naczyń tętniczych, w tym praktycznie wszystkie czynniki ryzyka działają w ten sposób. Bezpośrednią przyczyną miażdżycy są węglowodany, a szczególnie fruktoza, czyli cukier z miodu, owoców i z cukru, który wytwarzają cukrownie. Do wytwarzania cholesterolu potrzebna jest niezbędnie specjalna maszyna. Jest nią NADPH, czyli nukleotyd adenozynodwufosfopirydynowy. Bez tego enzymu (maszyny) synteza cholesterolu w komórkach ścian tętnic nie jest możliwa. Maszyna ta powstaje w organizmie ludzkim przy okazji 3 różnych reakcji. Ale w istotnej dla powstania miażdżycy ilości i miejscu powstaje wyłącznie z glukozy przetwarzanej w cyklu pentozowym. Wniosek jest prosty: bez glukozy w pożywieniu i bez jej spalania (przetwarzania) w szlaku pentozowym, wytwarzanie cholesterolu nie jest możliwe, a zatem i rozwój miażdżycy nie jest możliwy. Bez określonej ilości węglowodanów w diecie organizm nie może ich dostarczyć do komórek tętnic, bo nie można dostarczyć czegoś, czego nie ma.
Cholesterol spożywany i wytwarzany. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie należy ograniczać cholesterolu w pożywieniu. W pokarmach roślinnych nie ma cholesterolu, ale ludzie żywiący się tylko produktami roślinnymi, na miażdżycę chorują. Sami wytwarzają cholesterol. W zależności od składu diety organizm człowieka może wytworzyć na dobę od kilku do kilkudziesięciu razy więcej cholesterolu niż otrzymuje w pokarmie, zatem cholesterol pokarmowy nie ma żadnego znaczenia dla występowania miażdżycy. Ilość cholesterolu dostarczanego w pokarmie nie ma też żadnego wpływu na poziom cholesterolu we krwi. Zatem jeżeli badanie krwi wykazuje wysoki poziom ogólny cholesterolu, to oznacza, że organizm za dużo wytwarza cholesterolu. Jeśli wytwarza ten cholesterol w komórkach ścian tętnic - rozwija się miażdżyca. Najsilniej blokują wchłanianie cholesterolu z pokarmu tłuszcze nasycone. Każdy lek i każdy inny czynnik uszkadzający wątrobę lub zmuszający wątrobę do niepotrzebnej pracy, obniża poziom cholesterolu we krwi, ale nie ma żadnego wpływu na rozwój i postęp miażdżycy. Najniższy poziom cholesterolu we krwi występuje u ludzi na diecie bogato tłuszczowej, jeżeli nie chorowali uprzednio na miażdżycę, staje się niski dopiero po wyleczeniu z miażdżycy, co trwa od kilku do kilkunastu miesięcy. Mann u Masajów znalazł średni poziom cholesterolu 110mg%. Poziom ten nie wzrastał z wiekiem, a Masajowie na miażdżycę nie chorowali. Panuje powszechne przekonanie, że przyczyną miażdżycy są tłuszcze, zwłaszcza nasycone, zwłaszcza zawarte w żółtkach jaj kurzych i maśle. Jest to przekonanie błędne. Głównym hormonem przyspieszającym rozwój miażdżycy jest insulina. Przyczyną insuliny jest glukoza (węglowodany) dostarczana w pokarmie. Rozwój miażdżycy przyspiesza hormon wzrostowy przysadki, hormony kory nadnerczy, niedoczynność tarczycy oraz wiele leków powszechnie stosowanych. Im więcej węglowodanów spożywa człowiek, tym więcej musi wytwarzać insuliny. Insulina jest jednym z głównych czynników rakotwórczych u człowieka. Ale przyczyną insuliny jest cukier. Zatem przyczyną insuliny, i większości nowotworów złośliwych są węglowodany. Biochemiczne najlepszym produktem dla dziecka jest jajko, dla człowieka dorosłego - żółtko.
Dobroczynne żółtka Żółtko zawiera wiele czynników "przeciw miażdżycowych " (choliny, jodu, siarki i innych) a prawie we wszystkich badaniach wykonanych u ludzi, właśnie żółtko najbardziej zwiększa poziom cholesterolu we krwi. Jak to być, może, że co jest najlepsze, u większości ludzi powoduje największe szkody? Tego lekarze i uczeni pojąć nie mogą. W niektórych badaniach tłuszcze z żółtka zwiększały poziom cholesterolu we krwi u ludzi do 4,5 razy bardziej, niż jakiegokolwiek inne tłuszcze. Nic dziwnego, że przy takich wynikach żółtka jaj zostały uznane za najbardziej szkodliwe dla człowieka, stąd "1 jajko na tydzień" zalecane przez lekarzy. Od 30 lat zjadam co najmniej 6 żółtek na dobę i jakoś mi to nie zaszkodziło. Wprost przeciwnie. Moi pacjenci przez wiele lat zjadają 4-12 żółtek na dobę i są zdrowi. Na kilkadziesiąt tysięcy ludzi w Polsce i wielu z różnych innych krajów nigdy nie zgłoszono mi, że jakiś człowiek, stosujący przez lata Żywienie Optymalne zachorował na raka. To oczywiste. Komórki ciała człowieka można długo hodować w żółtku jaj, ale komórki raka giną w żółtku po kilkunastu godzinach. Komórki ciała człowieka nie muszą mieć cukru aby żyć. Komórki raka muszą mieć cukier.
Przyczyna pierwsza - najważniejsza Napoleon podczas wizytacji jednej z twierdz zapytał jej komendanta, dlaczego nie przywitano go salwą armatnią. Komendant odpowiedział, że z kilku powodów " Po pierwsze nie mamy armat" - powiedział. "Innych powodów proszę nie wymieniać, ten pierwszy w zupełności wystarczy" - odparł Bonaparte. Wszystkie czynniki ryzyka, które mają wpływ na powstanie miażdżycy, to te pozostałe powody, o których Napoleon już słuchać nie chciał. Wystarczył mu powód pierwszy. Żaden z pozostałych czynników ryzyka w miażdżycy nie ma istotnego wpływu na jej rozwój, jeśli nie ma węglowodanów w diecie w potrzebnej do tego ilości, czyli jeśli nie ma armat. Aby nasze tkanki i narządy nie musiały ze sobą wojować i nie wojować z całym organizmem, a organizm z nimi ( choroba Buergera, Bechterewa, cukrzyca typu I, gościec przewlekły postępujący, łuszczyca, astma, inne choroby alergiczne, a nawet miażdżyca) nie dostarczajmy mu armat. Dostarczajmy traktory. Jeśli nie chcemy zachorować na raka, czyli na Rewolucję Francuską, czy bolszewicką, nie dostarczajmy dla naszych komórek i tkanek armat, czyli węglowodanów. Medycyna nie umie zapobiegać miażdżycy, nie umie jej przyczynowo leczyć. Usiłuje " leczyć" poziom cholesterolu we krwi, co powoduje zawsze znaczne szkody dla chorego. Nie należy leczyć cholesterolu, czy trójglicerydów. Należy przyczynowo leczyć miażdżycę. Najbiedniejsi ludzie, w najbiedniejszych krajach mają bardzo niski poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi, na miażdżycę nie chorują, ale ich przeciętna długość życia nie przekracza 35 lat. Wszystkie diety zalecające ograniczenia kaloryczne są złe. A wszystkie diety zalecane dotąd w zapobieganiu i "leczeniu" otyłości i miażdżycy obejmują większe, lub mniejsze ograniczenia kaloryczne. Jedynym wyjątkiem jest Żywienie Optymalne.
Jan Kwaśniewski. więcej... |